Archiwum 10 lipca 2021


Czy brnąć w uczucie, które nie zostanie...
10 lipca 2021, 12:27

Uczucie, którym obdarzamy drugą osobę to przede wszytkim miłość, nie ważna jaka, ale wiemy że to miłość, może to być przyjacielska, partnerska, albo jeszcze inna. Jest dość często tak, że jak mamy z jakąś osobą bardzo mocny kontakt, bardzo dobrze się rozumiemy to po pewnym czasie się zauraczamy. Gorzej jest jeśli minie 4 miesiące, a nadal odczuwamy mocne uczucie, bo to oznacza, że w jakiś sposób się zakochaliśmy. Dosyć często jest tak, że obiekt naszych uczuć niestety daje nam tak zwanego kosza. Jest na to wiele czynników, może to być strach przed nowym związkiem, brak odczucia podobnych uczuć,bycie w związku itp. Jednak mnóstwo ludzi uważa, że warto walczyć o odwzajemnienie uczuć, jednak po jakimś czasie większy ułamek tych osób się poddaje, a czemu?? Otóż dlatego, że się załamują i tracą sens życia, przez co potem im ciężko funkcjonować w społeczeństwie, albo dlatego, że spotykają na swojej drodze inną osobę, z którą nawiązują lepszą nić znajomości. Poniżej wrzucę jeden cytat, który według kilku osób świetnie odzwierciedla pierwszy przykład ludzi, którzy się poddali:

 

~Moje dni są teraz puste, moje życie się skończyło. Udaję, że żyję. Udaję, że się śmieję, że słucham, że odpowiadam na pytania. Każdego dnia czekam na znak, na gest. Żebyś wyzwolił mnie z tego ciemnego lochu, w którym mnie zostawiłeś i żebyś mi powiedział dlaczego to zrobiłeś. Dlaczego mnie porzuciłeś?~

 

Po interpretacji tego cytatu można zrozumieć, że człowiek nieszczęśliwie zakochany starać się żyć jakby tej miłości nie było, ale zarazem też chcę ją poczuć i czeka aż jej ukochana osoba da poczucie odwzajemnienia uczuć. Jak ja oceniam ten temat bloga? Otóż mam rozkolejony umysł który twierdzi, że z jednej strony warto walczyć o uczucie, bo możemy poczuć radość, szczęście, poczujemy że ktoś inny nas kocha niż tylko rodzina i przyjaciele. Z drugiej strony zaś nie warto, bo po pewnym czasie tracimy chęci do walki, co noc płaczemy w poduszkę z powodu jednostronnej miłości, mamy dość życia, odrzucamy od siebie każdego, kto chce nam pomóc, odwracamy się od znajomych, popadamy w depresję, przestajemy wierzyć w miłość i to wszystko sprawia że czujemy się bardzo słabi fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. 

 

Dziękuję za uwagę i życzę miłego dzionka :)